Bircher muesli czyli śniadaniowy hit prosto ze Szwajcarii!

Mieszkając w Szwajcarii, nie sposób nie trafić na Bircher muesli. Na początku traktowałem to śniadaniowe danie jako typowy „szwajcarski wynalazek” – trochę jak ser fondue czy czekoladę. A tu niespodzianka! To coś więcej niż po prostu mieszanka płatków z mlekiem.

Ale od początku. Bircher muesli swoją nazwę zawdzięcza panu o nazwisku Maximilian Bircher-Brenner, lekarzowi, który wpadł na ten przepis na początku XX wieku. Historia głosi, że jego inspiracją było danie podawane w alpejskich chatach podczas pieszych wędrówek. Idealne jedzenie na poranek po intensywnym dniu – lekkie, zdrowe, ale jednocześnie dające energię.

Co to Bircher muesli?

Co znajdziemy w miseczce Bircher muesli? Klasycznie: płatki owsiane, świeże jabłko starte na tarce, jogurt naturalny (lub kefir), trochę mleka, miód i orzechy. Często dodaje się także owoce sezonowe, nasiona czy suszone owoce – no, pełen zdrowy mix! Szwajcarzy traktują ten przepis dość elastycznie, więc możesz go dostosować pod siebie.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że Bircher muesli można przygotować wieczorem i mieć gotowe śniadanie na rano. Taka szwajcarska wersja nocnej owsianki, która naprawdę robi robotę. Wystarczy wrzucić wszystko do miski, wstawić do lodówki i rano obudzi cię aromat jabłek i orzechów.

Ciekawostka: Bircher muesli jest tak popularne, że znajdziesz je w szwajcarskich hotelach, restauracjach, a nawet w supermarketach jako gotowe danie. Oczywiście nic nie przebije domowej wersji, ale jeśli się spieszysz, gotowy produkt też da radę.

Czy warto spróbować? Zdecydowanie tak! Jeśli lubisz zdrowe śniadania, a owsianka to twój codzienny wybór, Bircher muesli z pewnością cię zaskoczy. To taki szwajcarski sekret na zdrowy start dnia. I kto wie, może stanie się częścią twojego porannego rytuału?

Smacznego!